środa, 12 października 2011

zamienił stryjek siekierkę na kijek

Wczoraj wieczorem, kiedy brałam prysznic (Sam był ze mną w łazience), za drzwiami usłyszałam przeraźliwy miauk! Nieustające miauczenie. Otworzyłam drzwi a Edzio, bez pardonu, wskoczył do łazienki i przeszedł między łapami zdziwionego Sama. Od tej chwili jakiekolwiek izolowanie kota od psa nie wchodzi w grę, bo kończy się histerią jednego i drugiego!
Teraz już nie martwię się, że Sam zrobi Edziowi krzywdę, ale że Edzio zostanie zalizany śmierć...  ;))




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...