Dziś był szalenie męczący dzień! Najpierw spałem. Potem przez chwilę uciekałem przed wielkim czarno beżowym szczekającym kotem, który ciągle próbował mnie zjeść. Potem spałem. W przerwie pobiegłem coś zjeść, potem spałem. Potem znów uciekałem przed wielkim czarno beżowym szczekającym kotem. potem spałem.
A wieczorem upolowałem kość!! Nie byle jaką: różową!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz