wtorek, 25 października 2011

ciężki dzień kota

Dziś był szalenie męczący dzień! Najpierw spałem. Potem przez chwilę uciekałem przed wielkim czarno beżowym szczekającym kotem, który ciągle próbował mnie zjeść. Potem spałem. W przerwie pobiegłem coś zjeść, potem spałem. Potem znów uciekałem przed wielkim czarno beżowym szczekającym kotem. potem spałem.
A wieczorem upolowałem kość!! Nie byle jaką: różową!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...