To była naprawdę piękna chwila. Ja leżałam na kanapie, pies leżał na kanapie i kot leżał na kanapie:))
Pierwszy raz bez bez nadmiernej ekscytacji, lizania, wariowania i podszczypywanie.
Rodzinna sielanka:)) Jeszcze w sobotę myślałam, że taka chwila nastąpi najwcześniej za miesiąc, a tu proszę taka niespodzianka!
Śliczne zdjęcie ;)!
OdpowiedzUsuńśliczne! :) aż się wzruszyłam!
OdpowiedzUsuń