Do niedawna podchodziłam do tej części ciała: ot, cudny element kociej anatomii jak każdy inny. Dopiero pojawienie się Gacka w moim domu sprawiło, że zaczęłam baczniej się im przyglądać. Ostatnio pisałam o tym, że więź między mną a Gackiem tworzyła się baaardzo powoli, ale to właśnie jego czyściutko różowy nosek zauroczył mnie jako pierwszy! Powiedzcie sami, jak tu się nie zakochać w tej różowości? Ktoś kiedyś napisał, co bardzo mi się spodobało, że powinien powstać kolor - różowy jak koci nosek;)
Gacek jest pierwszym kotem w moim domu, który nosi na sobie ten wyjątkowy kolor!
To zauroczenie sprawiło, że zaczęłam się baczniej przyglądać tej części kociego ciała i okazało się, że natura ma nieskończoną fantazję i maluje kocie nosy w niezwykle różnorodny sposób!
Tu tylko kilka przykładów.
A tu moje dwa urocze kinolki reprezentujące najciemniejszy i najjaśniejszy przypadek kolorystyczny;)
Nie wiem jak Wy, ale ja mogę patrzeć i patrzeć ;)))
P.S. Z ciekawostek dodam jeszcze, że powierzchnia kociego noska ma całkiem unikalny wzór podobnie jak linie papilarne człowieka!
-
Powierzchnia kociego noska ma całkiem unikalny wzór podobnie jak linie
papilarne człowieka - See more at:
http://happyafterblog.blogspot.com/2013/04/ciekawostki-o-kotach-mnie-to-rybka.html#sthash.uRpJGozU.dpuf
-
Powierzchnia kociego noska ma całkiem unikalny wzór podobnie jak linie
papilarne człowieka - See more at:
http://happyafterblog.blogspot.com/2013/04/ciekawostki-o-kotach-mnie-to-rybka.html#sthash.V5iZ6EOC.dpuf
-
Powierzchnia kociego noska ma całkiem unikalny wzór podobnie jak linie
papilarne człowieka - See more at:
http://happyafterblog.blogspot.com/2013/04/ciekawostki-o-kotach-mnie-to-rybka.html#sthash.V5iZ6EOC.dpuf
**********************************************************
Kończy się już scrapkowa zabawa między blogowa. Tym razem króluje kolor zielony a jego pomysłodawczynią jest Mika z bloga BURO MI. A jeśli zielony to musiał na nim zaistnieć właśnie Gacek, który uwielbia wylegiwać na zielonej trawce:)
Patrzeć i całować :-) Uwielbiam kocie noseczki.
OdpowiedzUsuńO, zapomniałam napisać, że takie noski to tylko całować i całować! :))
UsuńCzarne noski nie budza takiego wzruszenia, jak rozowe, takie czyste i niemowlece. Czarne tez sa przeciez piekne, wszystkie sa urocze, ale ten roz chwyta za serce i budzi nieodparta chec calowania.
OdpowiedzUsuńTe Twoje koty takie sa rozne, nie tylko z wygladu Pozytyw/Negatyw, Lucek ma jednak krotszy nosek, przez co jego pyszczek jest bardziej dziecinny. Gacusiowy ryjek jest bardziej wydluzony, szlachetniejszy. Obydwaj maja piekne oczy. Mnie rzadko udaje sie sfocic Mieckowe oczy, bo na dzwiek migawki, zawsze je mruzy albo zamyka. Jak Ty to robisz, ze koty nie mrugaja, tylko tak malowniczo wytrzeszczaja swoje patrzalki?
Ja nie mam cyfrowej lustrzanki, bo moja przygoda z fotografią zakończyła się kiedy cytryzacja w tej dziedzinie była jeszcze w powijakach. Dlatego używam dobrej jakości aparatu kompaktowego, który przy robieniu zdjęci nie wydaje prawie w ogóle dźwięku:) Ot cała tajemnica;)
UsuńNawet nie zdawałam sobie sprawy, że mój aparat ma taką zaletę przy fotografowaniu zwierzaków ;))
Coz, ja takze nie mam cyfrowej lustrzanki, he he he!
UsuńRowniez uzywam nienajtanszego kompakta, ktory jednak wydala z siebie te podstepne dzwieki. Rzadko kiedy uda mi sie sfocic Mieckowe slepia, czasem, kiedy sie zapomni i nie mrugnie :)
Noski kocie są cudne i przeróżne :-)
OdpowiedzUsuńAle tutaj pokazałaś niezłą kolekcję :-)))
Zadziwiające jak różne bywają te noski :)
Usuńhehe świetne zestawienie kocich nosiów ;))
OdpowiedzUsuńNigdy nie przyglądałam się kocim noskom :) Muszę to nadrobić koniecznie.
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Bywają niezwykłe :)
UsuńCudny zestaw. Bardzo lubię nosek Morefuszka - nazywam go czasami Poziomką. Ale z kocich części ciała to najbardziej lubię łapinki :)
OdpowiedzUsuńO łapeczki to zupełnie inny rozdział. Może popełnię post na ten temat, bo Gacek ma śmiesznie upstrzone ;))
UsuńKocie kinole są cudowne! To najbardziej optymalne miejsce do ucałowania - bez względu na umaszczenie. :)
OdpowiedzUsuńCałusy w nosy! :))
Z największą przyjemnością całusy przekazałam :))
UsuńJa też mam w domu taki cudny nosek... co to wszędzie się wpycha i wszystko musi osobiście poniuchać...ale mój nie różowy.. mój wygląda jakby właśnie resztki czekolady zlizywało kocisko ;-)))
OdpowiedzUsuńPisząc ten wpis zaglądają na zaprzyjaźnione blogi, gdzie są jasne kotki i właśnie zwróciłam uwagę, że Venus nie ma różowego noska tylko brązowy :))
UsuńŚliczne te kocie noski!! Niestety mojej Marze trudno zrobić zdjęcie,jak widzi aparat to ucieka,z przyjemnością oglądam kocie fotki u Ciebie.
OdpowiedzUsuńGacuś pięknie zaistniał w zielonościach.:)
Są takie zwierzaki, które nie lubią aparatu. Tak się zachowuje mój pies. Prawie zawsze odwraca głowę jak tylko wyciągam aparat ;)
UsuńGacusiowy najsłodszy :)
OdpowiedzUsuńPrzez niego marzę o takim kotku z różowiutkim noskiem.
Też kiedyś dawałam zdjęcia nosków mojej bandy, ale już nie pamiętam gdzie :)
Wspaniały post!
O a ja nie widziałam tego wpisu! Może pojawił się wtedy kiedy nie zaglądałam do zaprzyjaźnionych blogów codziennie :)))
UsuńGacusiowy nosek jest rozbrajający:)
Śliczne noski :)! A scrapek prześliczny :)...
OdpowiedzUsuńDziękuję Abi:)
UsuńOch jakie cudne noski!!! Jak ja kocham różowe noski moich kotów. I uszka też różowe :-) Ale te kolorowe, łaciate które pokazałaś na zdjęciach są też cudne. I czarne też :-) No po prostu noski są przesłodkie :-)
OdpowiedzUsuńGacuś ma jedno uszko różowe ;))
UsuńCudownie się na te noski patrzy :) Mój kotek ma czarny nos, ale te różowe też uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie kocie noski są śliczne, chociaż różowe mnie najbardziej rozbrajają ;))
UsuńSongo ma taki nosek, jak Lucek, ale pyszczek troszkę mniej okrągły; chciałam też powiedzieć, że fajne są kocie łapki, ale widzę, że już o tym Przemek napisał:)
OdpowiedzUsuńNinka.
O widzisz, a mnie się wydawało, że Gacek ma mało okrągły pyszczek! Może dlatego, że przy Lucku wydaje sie taki wydłużony bo mój czarnuch ma bardzo okrągły:))
Usuńach jakie piękne nochale! :))))
OdpowiedzUsuń:)))
Usuńnoski słodkie, ale jeszcze bardziej mnie rozczulają kocie oczka. Jak na mnie popatrzą te moje kicie to zawsze wymiękam;p pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBo kotki to maja wszystko cudne. Noski, oczka, łapki, uszka itd ;)
UsuńSUPER kompilacja:)) Hihi, ja też mam bzika na punkcie kocich nosków. Pamiętasz mojego posta z ciekawostkami kocim? Tam właśnie pisałam, że koci nosek ma niepowtarzalną strukturę i nie ma dwóch takich samych nosków etc. Panna Miau już się przyzwyczaiła, że się trykamy noskami i pocieramy na eskimoska, bo na początku nie wiedziała, o co mi chodzi:)) Ja po prostu nie mogę jej nie wymiziać po noseczku:D
OdpowiedzUsuńBuziaki!:)
O widzisz, moja skleroza dała się we znaki i zapomniałam napisać o tej właściwości kociego noska!
UsuńJa z Gackiem robię noski eskimoski;) Lucek nie lubi takich mizianek więc go nie zmuszam:)
Koty w ogóle są doskonałe ,a noseczki mają przecudne ! :-))
OdpowiedzUsuńU mnie podobna kolorystyka - różowy i czarny ,plus rudy piegowaty :-)
Filipek też miał piękny nosek -pomarańczowy z czarną obwódką :-)
No właśnie ja dopiero rak zaczęłam się przyglądać bliżej kocim noskom to zobaczyłam, że rudaski często maja właśnie takie piegowate noski:))
Usuń