W ostatnią niedzielę wybrałam się na charytatywny kiermasz organizowany przez kilka warszawskich i przy warszawskich organizacji pomagającym kotom. Taki kiermasz jest świetną okazją do zakupu kocich gadżetów (które zbieram) bez zbędnych wyrzutów sumienia, bo przecież kupujemy je żeby wspomóc potrzebujące koty. I wszystko odbywa się tak jak powinno. Ja mam kilka fajnych, nowych rzeczy a wydane pieniądze poszły na szczytny cel i wszyscy są zadowoleni ;))
Wiem, wiem, każdy uzależniony ma zawsze jakieś wytłumaczenie kiedy ulega swoim nałogom, ale tam było kilka organizacji a przecież, żeby było sprawiedliwie, musiałam od każdej kupić jakiś drobiazg! ;)
Prawie wszystkie rzeczy upatrzyłam sobie wcześniej w Internecie na stronie wydarzenia. Na pierwszy ogień poszło coś dla kotów a mianowicie kocyk z Koterii. Jest to magiczny kocyk, bo jak tylko właściciel przynosi go po zakupie do domu natychmiast zalega na nim kot. I nie inaczej było u mnie.
Sami możecie się o tym przekonać. A nawet usłyszałam pretensje, że kupiłam ich za mało!
W takim razie muszę to nadrobić przy najbliższej okazji ;))
Po chwili zastanowienia stwierdziłam, że najlepszym miejscem dla kocyka będzie parapet, bo wszystkie kotki lubią wyglądać przez okno a teraz nie będą im maznąć przy tym dupki od zimnego kamienia ;))
Oczywiście na kiermaszu kupiłam również coś dla siebie. Nieplanowanym zakupem była kocia szklanka. Urocza prawda? Zwłaszcza dla mnie, bo od lat zbieram szklanki. A wiadomo używane szklanki czasem się tłuką dlatego ciągle muszę kupować nowe ;))
No a tej koszulce nie mogłam się oprzeć! Co prawda, mam nadzieję, że napis na niej nie okaże się proroczy i moje koty nie zrobią się aż tak grube!
A na koniec kupiłam jeszcze dwa drobiazgi. Smycz do kluczy żeby je było łatwiej znaleźć w przepastnej damskiej torebce oraz szarą kocią broszkę :))
Oczywiście Lucek musiał sprawdzić jakość szklanki i smyczy.
Gacek w tym czasie spał na koteryjnym kocyku.
*************************
Na koniec jeszcze kilka aktualności o zwierzakach.
W poniedziałek postanowiłam odświeżyć nieco wygląd kuchni i zaczęłam malować szafki. Okazało się, że w towarzystwie zwierzaków jest to praca syzyfowa… Co widać na zdjęciu...
Po odciskach łapek zidentyfikowałam Gacka!
Potem jeszcze, do mojej niewielkiej kuchni, padł Sam goniąc, któregoś kota, okręcił się wokół własnej osi i starł farbę z dopiero co pomalowanych szafek…
W efekcie pies był biały, Lucek biały, szafki rozmazane i weź tu człowieku pracuj!
Ale jak tu się gniewać na zwierzaki kiedy potem oglądam takie obrazki? No nie można!
Albo taki Gacek śpiący na trawie rozbraja mnie kompletnie!
Jutro wyjeżdżam na urlop. Pierwszy od 11 lat. Mam nadzieję, że uda mi się wypocząć i nie myśleć o kotkach, które zostawiam.
Będą pod fachową stałą opieką mojej przyjaciółki, ale do tej pory nie rozstawałam się z nimi na dłużej niż jeden dzień… Na samą myśl już za nimi tęsknie, ale muszę też pomyśleć o sobie i higienie mojej ducha.
Gacek nie chcąc się ze mną rozstać postanowił wziąć sobie na pamiątkę mój kolczyk i moje prawe ucho! ;))
Do zobaczenia w połowie czerwca!!! :D
Gacuś śpiący w trawce też mnie rozbroił.
OdpowiedzUsuńGadżety sympatyczne, a koszulka to raczej pasowałaby mnie, bo tak wyglądałabym gdybym niosła Amisię, jednocześnie będąc taka chuda ;_))
Do zobaczenia! Wspaniałego urlopu.
Udanego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńZaopatrzyłaś się w świetne gadżety ;) Bardzo podoba mi się też pomoc Twoich zwierzaków w remoncie! ;), a kot śpiący w doniczce jest rozbrajający! Słodkie kotusie! ;)
OdpowiedzUsuńJedź na urlop jedź...i odpocznij naprawdę...
OdpowiedzUsuńGacek śpiący w trawie jest boski :-)))
ale super ten kocyk na parapet!!! :) i bluzka - fajna grafika :)))
OdpowiedzUsuńżyczymy miłego, bardzo zasłużonego urlopu. odpoczywaj a koty na pewno dadzą sobie radę :)
Kocyk jest przecudnej urody i faktycznie popelnilas wielki blad kupujac tylko jeden. Musisz niezwlocznie nadrobic niedopatrzenie.
OdpowiedzUsuńWypoczywaj i wracaj zdrowa z nowymi tematami na bloga.
Wiele już widziałam i podziwiałam na FB ,ale tu też się pozachwycam :-))
OdpowiedzUsuńSuper gadżety i cel zakupu ;)
Gacuś ma smutną minkę bez kocyka pod pupką ;))
Udanego urlopu i super pogody ! Wracaj wypoczęta :-))
Bardzo fajne zrobiłaś zakupy. Wszystko mi się podoba:) Zdjęcia cudowne i to z szafką już obczaiłam na FB:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci udanego wypoczynku, Buziaki!:))
Super fajne rzeczy kupiłaś. Koteczki jak widać zadowolone :) Gacek śpi przepięknie! :)))
OdpowiedzUsuńMiłego wyjazdu!
Pozdrawiam cieplutko
Zakupy super...Na pewno kociaczki będą zdziwione,że Pańcia gdzieś się im zapodziała......Miłego wypoczynku>>>>Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńZakupy fajne :) Przyjemnego wyjazdu i odpoczynku :))
OdpowiedzUsuńOch, jaki piekny kocyk! sama bym taki nabyla dla moich mruczkow :)
OdpowiedzUsuńJak wyjeżdzamy na urlop, gdziekolwiek jestem zawsze odruchowo sprawdzam drzwi czy nikogo nie wypuszcze:) a przed snem zawsze sie wierce i czekam czy ktos do mnie przyjdzie. A potem przypominam sobie ze jestem na urlopie i zaczynam tesknic za mruczkami.
Napisz jak "zniosłaś" urlop :)
Teraz na mini urlopie miałam to samo hhe :-)))
UsuńMusze o tym w poście napisać .......
Odpocząć musisz - to fakt ale... wracaj już!! bo smutno będzie bez Ciebie ;-)))
OdpowiedzUsuńŁapki na szafce mnie się podobają... zamalowałabym tylko smugę po samie i zostawiła...
Cacuszka cudne zakupiłaś... i nie wiem co bardziej mi się podoba... chyba szklanka a może kocyk?? Broszka?? No nie wiem nie wiem...
Udanego odpoczynku
Uściski zasyłam
Fajne zakupy. Milego wypoczynku! Joan
OdpowiedzUsuńMaskotko wypoczywaj ile się da ... udanego urlopu życzę:-)))
OdpowiedzUsuńKociaki i Sam jak się stęsknią bedą przesłodkie ...
Będziesz też tęsknić to pewne ... :-)
Świetne zakupy :-) Życzę Ci wspaniałego wypoczynku - po tylu latach na pewno wakacje są Ci potrzebne :-)
OdpowiedzUsuńOdpoczynku życzę z całych sił, gadżety bombowe! Ale koszulka mnie rozbroiła:)
OdpowiedzUsuńPiękny wpis :)! Gadżety świetne - wszystkie mi się podobają :). Odpoczywaj spokojnie :)!
OdpowiedzUsuńGadżety świetne! Wypoczywaj spokojnie albo żywiołowo - jak wolisz:) A oprócz dobrego wypoczynku, życzę Ci, żeby się koty nie obraziły, bo i tak (jak wiesz) bywa:)
OdpowiedzUsuńNinka.
Super wpis!
OdpowiedzUsuńmiłego urlopu! :)
Wspaniałego urlopu Kasiu!
OdpowiedzUsuńAle się obłowiłaś na kiermaszu - wszystko mi się baardzo podoba :-) Buziaki dla futer.
Gacek w doniczce powalił mnie,moja kocia sypia w różnych miejscach ale w doniczce się nie zdarzyło!Szklanki są przecudnej urody,tez bym się nie oparła.Szkoda,że u mnie nie ma takich kiermaszy!dobrej pogody i wspaniałych wrażeń urlopowych.A kiedy już wrócisz wypoczęta zapraszam do udziału w :Akcja taka-tona karmy dla zwierzaka. szczegóły na kociafrania.blogspot.com Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń