Ostatnie tygodnie wprowadziły sporo zamieszania w moim życiu. Nie miałam ani czasu, ani siły na blogowe życie. Ale mam nadzieję, że od przyszłego tygodnia powoli wszystko wróci do normy i nadrobię zaległości, zarówno w pisaniu i jak komentowaniu Waszych wpisów.
Niestety brak czasu odbił się również na mniejszej ilości zdjęć zwierzaków dlatego zanim nadrobię zaległości w tej kwestii zaprezentuję dzisiaj swoje kocie gadżety.
Nazbierało się ich sporo przez lata i wciąż przybywa więcej... Ale pocieszam się, że są gorsze uzależnienia ;))
Na pierwszy ogień wrzucam biżuterię .
Jednym z moich ulubionych jest wisior z kotem w oknie.
Do bardzo sentymentalnych ozdób zaliczam tę broszkę, przedstawiającą czerwonego kota, bo weszłam w jej posiadanie w przemiłych okolicznościach.
Pewnego dnia, do kawiarni, w której pracowałam, weszła pani z przypiętym czerwonym kotem do szarego swetra. Oczywiście dostrzegłam go od razu i nie omieszkałam powiedzieć, że kot jest śliczny. A pani, nie zastanawiając się długo powiedziała, ze skoro tak bardzo mi się podoba ta broszka to ona mi ją sprezentuje! Oczywiście mówiłam, że nie mogę jej przyjąć, ale moje protesty na nic się zdały i pani była nieugięta. Nie wypadało mi odmówić :)))
oczywiście zaraz ją sobie przypięłam do swojego swetra:)))
W mojej kolekcji nie mogło zabraknąć kocich kolczyków. Bo ja w zasadzie jestem uzależniona od kolczyków, mam ich chyba ze 100 par ;)
Chociaż ostatnio, jak to ja, te kotki z prawej strony przerobiłam na zawieszki do kluczy ;)
A niedawno nabyłam drogą kupna ten koci zegarek w postaci wisiorka i pierścionek z czarnym kotem.
A do zakupu pierścionka dostałam jeszcze gratisowo dwie kocioczarne, szklane broszki :)
Jednym z moich ulubionych kocich gadżetów jet koszulka, którą zakupiłam kiedyś zupełnie przypadkiem. Pewnego dnia wyszłam rano z domu za ciepło ubrana. W ciągu dnia zrobiło się tak potwornie gorąco, że nie dało rady wytrzymać w swetrze. Musiałam więc dokonać spontanicznego zakupu czegoś w czym nie byłoby mi za gorąco i tak kocia koszulka trafiła w moje posiadanie ;)
A skoro jesteśmy w tematyce koszulek to dziś postawiłam sobie jedną namalować we wzór, który stworzyłam niedawno na torbie.
Lucek oczywiście musiał wszystko kontrolować. I, jak widać, koszulka przypadła mu do gustu, bo postawił ją sobie przywłaszczyć ;))
Resztę kocich gadżetów zaprezentuję innym razem żeby Was dzisiaj nie zanudzić!
A co słychać u Gacka? Wyleguje się na słoneczku, na balkonie, albo okupuje fotel w pozycji horyzontalnej ;))
Jeszcze na koniec serdecznie dziękuję za wyróżnienie, które otrzymałam od Brujity! :))
No tak...kocie gadżety...temat rzeka ;) Pierwszy wisior piękny, z resztą wszystko piękne ;) Ja ostatnio zakupiłam szal w koty...nie mogłam się powstrzymać :D Głaski dla pracowitego Lucka! ;)
OdpowiedzUsuńMmmm, szal w koty to musi być fajna rzecz. Pewnie jak bym taki zobaczyła to też bym się nie mogła powstrzymać przed zakupem;))
UsuńPiękne gadżety :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, kimkolwiek jesteś ...
UsuńRewelacyjne te drobiazgi z kotem w roli glownej, swietne!
OdpowiedzUsuńI wyjątkowo przykuwają uwagę jak się je nosi ;))
UsuńJakie urocze te gadżety! :)
OdpowiedzUsuńCzerwona broszka faktycznie w miłych okolicznościach zdobyta :)
Lucek i Gacek jak zawsze fajnie wyszli :D
Dziękuję Alicjo. Pozdrawiam ciepło :))
UsuńWszystko mi się podoba ! :-)))
OdpowiedzUsuń:))) Ach ten koci urok ;))
UsuńFajne gadżety :) Czarne kotki - moje ulubione. Lucek i Gacek są niesamowici ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Ja też mam ogromną słabość do czarnych kotów ;))
UsuńBroszki są boskie:)
OdpowiedzUsuńI gratisowe ;)))
UsuńHmm, dlaczego ja zbieram ptaszki?? Przecież koty są takie klawe! Fajne rzeczy, fajny Gacek i fajny Lucek :-)
OdpowiedzUsuńNo właśnie dlaczego ptaszki? Może czas na zmiany w życiu i zacznij zbierać korki? ;))
UsuńIle pięknej kociej biżuterii!! :) Ja mam tylko jedne drewniane kocie kolczyki, które bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że się podoba :)
Usuńkurak siwa, co za talen z Ciebie, a ta kos\zulka to jakaś rewelacja, zdolnaś jesteś maskotka :)
OdpowiedzUsuńRafal vel lipton_ER
Bardzo Ci dziękuję Rafale za te miłe słowa :)))
UsuńAle fantastyczna kolekcja, a na te koszulki to aż mnie skręca z zazdrości (ale takiej pozytywnej) ;-)))))
OdpowiedzUsuńPiękni koci panowie jak zwykle, dużo głasków i pozdrowienia :-)
Wilddzik, kto wie może w niedalekiej przyszłości będzie można u mnie takie zamówić ;))
UsuńAleż z Ciebie prawdziwa kociara ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie ma wątpliwości, w końcu piszę o kotach ;))
UsuńMnie ostatnio też wzięło na gadżety, mam już dwa !!!!
OdpowiedzUsuńPochwalę się jak będę mieć pięć :-))))
Koniecznie musisz się nimi pochwalić! :)
UsuńOj! Mam ogromna słabość do kocich gadżetów, ale staram się ograniczać z całej siły. Przede wszystkim nie miałabym ich gdzie wyeksponować - już i tak oglądają świat sezonowo:)
OdpowiedzUsuńTwoje są super:)
Ninka.
Ja też się staram ograniczać, ale czasem jak inne kociary pokazują swoje gadżety to nie mogę się powstrzymać jak znajduję coś fajnego ;))
UsuńA ja się martwię zalewem psich gadżetów! Proszę kocie biją nas na głowę! Przepiękne! Do jednej pary kocich kolczyków też się muszę przyznać ;D
OdpowiedzUsuńGochoMi, a czym tu się martwić? Ja mam znajomą, która zbiera jamniczki ))
UsuńW sprawie kocich gadżetów przybijam piątkę, Kasiu. I wyobraź sobie, że mam pierścionek jak te Twoje kolczyki z lewej. A historia czerwonego kotka niezwykła! Cudowna kobieta... :) Bo ja, wstyd się przyznać, bym takiego nie oddała. Tylko nikomu nie mów, sza!
OdpowiedzUsuńWisior bardzo w moim stylu, nawet się tak złożyło, że dodałam swój na blogu, a niedługo potem wpadam tutaj i też gadżety:) piękna kolekcja, ja muszę jeszcze nadrobić kocie zaległości w takiej postaci:)
OdpowiedzUsuń