Ale to spowodowało, że zebrałam się w sobie i pognałam do kwiaciarni po ziemię i wreszcie zasadziłam moim kotom trawę! Pomyślałam, że może jak Gacek będzie miał swoją zieleninę to odczepi się od mojej! A przynajmniej tych resztek, które z niej zostały.
Poza tym stwierdziłam, że może zrobi się choć trochę wiosennie kiedy trawa się zazieleni, jeśli nie za oknem to przynajmniej na moim parapecie...
Zielenina szybko zakiełkowała dlatego postanowiłam udostępnić kotom ich małe pastwisko.
Pierwszy zainteresował się nim Lucek.
Ale Gacek nie dał się prosić zbyt długo i szybko dołączył do brata.
W końcu u żłobu ostał się ino niestrudzony Gacek i pałaszował świeżą zieleninę z wielkim zapałem;)
A takie minki chłopaki stroili podczas wypasu na zielonej trawce:)
Co prawda teraz chodzę po mieszkaniu i zbieram z podłogi powyrywaną trawę, ale lepsze to niż zbieranie z podłogi moich kwiatków;)
***********
W ostatnich dniach, niestety zaniedbałam nieco komentowanie zaprzyjaźnionych blogów, ale jestem w ciągłym niedoczasie... Postaram się to nadrobić w najbliższych dniach:))
A co to za zborze jest bo bardzo dorodne urosło i jak kociakom smakuje. Musze moim koteczkom też zrobić paśnik ... eksperymentalnie :-)
OdpowiedzUsuńKupiłam kiedyś specjalną dla kotów, ale mi to wygląda na zwykłe żytko ;))
UsuńCoś takiego:)
http://kiwizoo.pl/produkt/trixie-4236-trawa-dla-kota-w-woreczku-100g
za chwile będziesz zbierać co innego :)
OdpowiedzUsuńprzynajmniej u moich jest taki skutek
Na razie nie widzę takich skutków ;)
UsuńKwiat w obu wersjach ciekawy:)
OdpowiedzUsuńOczywiście Koty na wypasie też:)
Tego małego oddam przyjaciółce, bo dawno jej obiecałam szczepkę. A to co Gacek urwał wsadziłam do doniczki. Może się ukorzenie ;)
Usuńhoje to twarde kwiaty, z charakterem. a ta trawka to mi na owies wielkanocny wyglada:)
OdpowiedzUsuńuściski:)
Też mi się wydaje, że to taki zwykły owies ;)
Usuńsłodkie brojki.. dobrze że mój nie robi za ogrodnika :-)
OdpowiedzUsuńOdpukać, Gacek na razie grzebie sobie w swojej trawce a nawet się na niej kładzie;))
UsuńMiecka nie raczy jadac zwyklej trawy dla kotow. Musze kupowac jej specjalna tzw. cypryjska (ponad 2 euro za doniczke, wystarcza na tydzien, bo choc jej calej nie zje, ale nieswiezej tez nie ruszy).
OdpowiedzUsuńTrawa jest bardzo wazna w diecie kota, powoduje wymiotowanie polknietych przy toalecie wlosow, ktore moga zatkac jelita. Kupuj im czesto swieza trawe.
O to Miećka ma wykwintne podniebienie;)) Będę teraz sadzić trawę na bieżąco, bo Gacek ją sobie wyjątkowo upodobał:)
UsuńŚwietne minki robią :). Moje koty trawę mają na ogrodzie. Ostatnio niestety mrożoną ;P.
OdpowiedzUsuńMrożona też ma witaminki, pytanie tylko czy koty lubia taką na zimno? ;)
UsuńNiedoczas to super określenie! Tak właśnie jest, człowiek w wiecznym niedoczasie :(
OdpowiedzUsuńPastwisko niezłe, masz szczęście, bo moja słodka królewna zamiast trawy wolała kwiatki. Na szczęście odpuściła (może wyrosła;) i tylko od czasu do czasu coś tam podskubie:)
Ja po cichu liczę, e mój Gacek też z tego wyrośnie, bo Lucek wyrósł:)
UsuńSuper pomysł! Ale biedny kwiatuszek.. Mam nadzieję, że się ,,pozbiera" po tym ataku :P
OdpowiedzUsuńKoty widać szczęśliwe przy tej trawie, masz pewność, że jest świeża i mogą ją poskubać bez obaw, a przy tym może to je odciągnie od kwiatów :D
Na razie na to wygląda, że trawa trochę odciągnęła Gacka od kwiatków. Odpukać ;))
UsuńCzas abym i ja to zrobiła u siebie!
OdpowiedzUsuńKasiu, widziałaś: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=357739387677741&set=a.357739334344413.1073741825.184857241632624&type=1&theater
Cudne to zdjęcie!:)) Zapomniałam już jaki on był malutki:)
UsuńUwielbiam kocie miny przy jedzeniu trawy. Moje też zawsze tak się krzywią i mrużą :-) Najważniejsze, że trawka smakuje :-)
OdpowiedzUsuńA jeszcze ważniejsze, że gacek teraz grzebie w swojej doniczce a nie w moich! ;)
UsuńŚwieża trawka jest dobra dla kotów. Miny mają niesamowite - widać że im smakuje :)
OdpowiedzUsuńOj smakuje, smakuje. Zwłaszcza Gackowi:)
UsuńAle superowe fotki, bestie są naprawdę fotogeniczne ;-)
OdpowiedzUsuńZmobilizowałaś mnie do trawki, u mnie też znów obskubują Ostatniego Mohikanina - czyli ostatni kwiatek, który ostał się na parapecie ;-)
Polecam trawkę koniecznie. Mje futra codziennie ją poskubują a Gacek się w niej wyleguje ;))
UsuńUu szkoda trochę kwiatka,ale miłość do kotów przetrwa wszystko! ;) Ile to już u mnie kwiatów wylądowało na ziemi ,nawet nie liczę. Chyba też muszę zainwestować w trawkę bo aż miło się patrzy jak im smakuje :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń