Na początku chciałabym serdecznie podziękować Abigail prowadzącej bloga Koty, pies i węże, która wykonała dla nas przepiękną choinkę z wizerunkami Sama, Lucka i Gacka!
Przed samymi świętami bombki na pewno zawisną w naszym banerku :))
Inne bombki, które wykonała Abigail, możecie obejrzeć tutaj :)
Inne bombki, które wykonała Abigail, możecie obejrzeć tutaj :)
A teraz
chciałabym, już po raz kolejny, zaprosić
Was serdecznie, do wzięcia udziału w kiermaszu charytatywnym organizowanym
przez Fundację Azylu Koci Świat , który odbędzie się już w najbliższy weekend w
Warszawie.
To wydarzenie jest wyjątkowe z dwóch powodów:
po 1.
możecie pomóc potrzebującym zwierzakom
po 2.
możecie nabyć niepowtarzalne rękodzieła (ceramika, decoupage itp.) z kocim
wizerunkiem i nie tylko, które idealnie nadają się na świąteczne prezenty! :))
Jęśli nie
jesteście z Warszawy i nie możecie wziąć bezpośredniego udziału w kiermaszu
możecie pomóc w następujący sposób:
1. umieścić informację o wydarzeniu na swoim blogu - może obserwuje go ktoś z
Warszawy i weźmie udział w kiermaszu
2. udostępnić wydarzenie na swoim profilu na Facebooku
3. możesz dołączyć do Facebookowego wydarzenia a następnie zaprosić swoich znajomych do wzięcia udziału w nim!
Nie musisz być z Warszawy żeby pomóc!:))
Szczegóły wydarzenia znajdziecie tutaj.
2. udostępnić wydarzenie na swoim profilu na Facebooku
3. możesz dołączyć do Facebookowego wydarzenia a następnie zaprosić swoich znajomych do wzięcia udziału w nim!
Nie musisz być z Warszawy żeby pomóc!:))
Szczegóły wydarzenia znajdziecie tutaj.
Ja, razem ze
swoimi zwierzakami, wykonałam na ten cel kilka broszek - filcokotków;)
Koty
zawzięcie pomagały mi w pracach, a potem każdy wybrał swojego ulubionego kotka. Lucek początkowo skłaniał się ku czarnemu, wiadomo! Jednak ostatecznie zdecydował się na żółtego. Gacek zaś wybrał limonkowego , o czym możecie przekonać się oglądając zdjęcia;)
Kiedy poprzednim razem wykonywałam filcokotki na kiermasz podarowałam jednego Luckowi. Okazało się, że jest to idealna kocia zabawka. Sami zobaczcie tutaj ;))
Fantastyczna idea i cel:) Widzę, że i Gacek odkrył swój talent i Ci pomaga ;) Podoba mi się nowy wygląd bloga ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka!
O tak, Gacek nie mógł sie oderwać od wełny ;))
UsuńMiło mi, że nowy wygląd się podoba. Również pozdrawiam:)
Bardzo dobry pomysl :)
OdpowiedzUsuńAle choinka czy kiermasz ?;)
UsuńChoinka piękna - a kiermasz to świetny pomysł
UsuńPozdrawiam :)
Extra pomysł :-)
OdpowiedzUsuńA jakieś linki do wydarzenia na Facebooku ??
A nie działają? Podlinkowałąm 3 słowa "wydarzenie". U mnie działają... No to wklejam jeszcze tutaj:)
Usuńhttps://www.facebook.com/events/202704163198493/
Coś dziś blogger nawala, bo na Mozilii widać dobrze linki a na Internet Explorer linki działają, ale nie są kolorowe...
UsuńTe Twoje filckotki można też zawiesić na choince. Są sympatyczne i kolorowe - ładnie, by się prezentowały. Buźka.
OdpowiedzUsuńMoże i ładnie by się prezentowały, ale u mnie choinka by musiała być chyba podwieszona do sufitu, bo moje koty mają wieeeelką słabość do wełny i pewnie ciągnęły za kotki tak długo aż by je oddzieliły od choinki ;))
UsuńJa po ubiegłorocznej demolce rezygnuję z tegorocznej choinki. Ale powiem Ci, że np. u moich rodziców z powodu braku miejsca, choinka nie stoi na podłodze, tylko wisi na ścianie :)
UsuńJa od dwóch lat nie mam choinki, ale nie ze względu na kota tylko tak jakoś więc nie mam z tym problemu.
UsuńAle jak moje poprzednie zwierzaki były małe, Aya i Sara, to choinka była przywiązana do kwietnika, bo zwierzaki urządzały sobie wyścigi w około ;))
Ale śliczne filcokotki :-)
OdpowiedzUsuńA jak entuzjastycznie podszedł do pomysłu Gacek ;-)))
Gacuś to do wszystkiego podchodzi entuzjastycznie. No może do odkurzacza nie ;))
UsuńU nas Gacek z Kocią odkurzacza bali się panicznie przez 2-2,5 roku. Jakby w domu pojawiał się kotożerny smok. Teraz jest lepiej (już nie chowają się na pół dnia pod łóżkiem na poddaszu ;-), ale miłości nie ma ;-) Za to Rysię mogę odkurzyć wzdłuż i wszerz i jej to ganz egal ;-) Może Twój Gacek też się z czasem przekona do ryczącego smoka.
UsuńDobry wybór chłopaki:)) To było do kotków!:))
OdpowiedzUsuńNo ba! W końcu wychowują się u mnie więc muszą mieć dobry gust ;))
UsuńLucek lubi jasne kolorki -wie co mu pasuje ;))
OdpowiedzUsuńUdostępniłam na FB -super sprawa i te filcowe kotki też :-)
Dziękuję za udostępnienie wydarzenia:)
UsuńLucek zawsze wybiera kolorowe kotki. Z poprzedniej partii ukradł pomarańczowego ;))
Super są te filcokotki :D I widać, Lucek i gacek się angażują w pomoc przy ich robieniu :D
OdpowiedzUsuńFajnie zdjęcia jak zawsze :)
Niestety chłopaki, zwłaszcza mały, czasami aż za bardzo się angażują ;))
UsuńCieszę się, że filcokotki się podobają :)
Ale fajne są te filcowe koteczki. Choinka nimi przystrojona byłaby cudna :-)))
OdpowiedzUsuńSzkoda ze mnie na kiermaszu nie będzie .... kilka bym kupiła.
Mizianki dla zwierzaków :-)))
Mizianki przekazane :))
UsuńGdybym była w warszawie na pewno bym przyszła po takiego filcokotka :) Są śliczne :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podobają. Zawsze mogę Ci takiego wysłać jak byś miała ochotę :)
UsuńTak tak :). Mam bardzo wielką ochotę :D... Może bazarek taki zrób? Na pewno więcej osób by kupiło broszkę od Ciebie taką drogą :D... :). A banerek śliczny!!! Aż zazdroszczę :D.
UsuńJa teeeeeeeeeeeeeeeeż :-)))
UsuńPomyślę w takim razie nad tym :)))
Usuńno i w tej chwili żałuję, ze wyprowadziłam się z warszawy!
OdpowiedzUsuńAle z powodu kiermaszu żałować wyprowadzki na Mazury? Nie warto ;))
UsuńKoty super!
OdpowiedzUsuńBędę w niedziele :)
:***
Super! Jeśli będziesz między 11-16 to się ujawnij, bo ja będę w tym czasie stała za barem ;))
UsuńTez dałam ogłoszenie - postaram się dziś do Was podskoczyć :) na chwilę :)
OdpowiedzUsuńSuper:) Ja będę dziś od 17 dopiero.
UsuńOoo.. kochani i Wy rodzinę powiększyliście :)) Serce rośnie:) W końcu!!
OdpowiedzUsuńLubię te Twoje filcowe kociska :) Poprzednie chyba większe były, czy mi się wydaje?
Witaj Maux! Dawno Cię tu nie było!:))
UsuńNo tak, u mnie wreszcie serce wygrało z rozumem i przygarnęłam tego małego szkraba:))
Filcokotki były mniej więcej takie same, tylko zdjęcia zrobione były z innej perspektywy, no i Lucek był trochę mniejszy ;))
Ajj dawno.. miesiąc z kawałkiem raptem :))
UsuńCieszę się że Gacek do Was trafił :) Ciekawa jestem co na to Sam, bo Lucek pewnie nie miał nic przeciw kociemu kompanowi (doczytam sobie powolutku pozostałe notki).
Mraux
To piękna impreza,żałuję,że nie mogę uczestniczyć,z Suwałk trochę daleko.Ale zaraz wstawię ogłoszenie na bloga i zawiadomie warszawskich znajomych o tym wydarzeniu.Pozdrawiam serdecznie i życzę tysiąca gośći!
OdpowiedzUsuń