piątek, 6 lipca 2012

uff, jak gorąco


Lato ledwie się zaczęło a już mocno dało się wszystkim we znaki.  Zaglądając na zaprzyjaźnione blogi widzę, że prawie każdy futrzak źle znosi nadmierne ciepło. Zresztą co się dziwić, gorąc taki, że człowiek ledwo włóczy nogę za nogą a co dopiero ma powiedzieć zwierzak z gęstym futrem.  My się pocimy całym ciałem a kot tylko stopami!

Lucek w ostatnich dniach rozwala się, gdzie popadnie, jak wielka bambaryła. Patrząc na niego mam wrażenie jakby podkulenie łapek było zbytecznym wysiłkiem ;)

leżę sobie, co się dziwisz?




25 komentarzy:

  1. Widać że mu gorąco - moje też popadały i robią podobne pozy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w ostatnich dniach też robiłam takie pozy ;))

      Usuń
  2. Jak gorąco to najlepiej na drewnianej podłodze!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mojemu szczególnie upał daje się we znaki. Przez chore płucka oddychanie przychodzi mu teraz z trudem. A "ziajanie" to w sumie jedyna metoda wentylacji dla kota, który nie poci się i nie ma jak schłodzić organizmu. Mój dziwoląg ma jeszcze tą właściwość, że w ogóle nie pije wody - nic a nic. To przynajmniej staram się regularnie podawać mu strzykawką, czego bardzo nie lubi. Mefisto pozdrawia swego bliźniaczego Lucka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyobrażam sobie, że dla Mefista to wyjątkowo ciężki czas w takie upały.
      Lucek też mało pije. Rozstawiam kubki z wodą w różnych miejscach, bo miskami on gardzi, odkręcam kran gdy jest w pobliżu i zawsze coś w zlewie z wodą stoi, bo wiadomo z garnka woda smakuje lepiej ;)
      Też pozdrawiamy:)

      Usuń
  4. Biedne niestety zwierzaki w taki upał, szukają miejsc gdzie jest chociaż trochę chłodniej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, w ostatnich dniach, najchętniej siedziałabym w lodówce ;)

      Usuń
  5. Ale biedak się chłodzi jak może :-)
    Jaki on jest śliczny.
    Kiedyś tylko czarne u nas w domu były ...
    Za parę dni na szczęście upały się kończą, będzie zimno...
    Też niedobrze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No z tym zimnem to nie przesadzajmy, ma być chłodniej o kilka stopni ;))

      Usuń
  6. Gorączkę jeszcze jakoś zniosę ale tak strasznych burzy jakie nas nawiedzają to już nie! Wczoraj pół nocy nie przespałam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W nocy długie burze rzeczywiście mogą być uciążliwe, ale ja lubię jak grzmi ;)

      Usuń
  7. Rzeczywiście wygląda na bardzo minimalizującego jakikolwiek wysiłek... Moje w sumie też mają już dość pomału...

    OdpowiedzUsuń
  8. Lucek jest bardzo przystojny,to widać!!!!!W tą duchotę,nawet maluchy mniej rozrabiają....więcej śpią. Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ach jaki ten Lucuś piękny, jak prawdziwy Behemot.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny kocurro :-) Mój Bazyl też się tak wyleguje brzuchem do góry.

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. Lucek się zaczerwienił od tych komplementów ;)

      Usuń
  12. Oj.. jakbym Tekle widziała na tym oparciu :)
    A Sam jak upal znosi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sam jest wulkanem energii i upał na niego wpływa nieznacznie. Widzę różnicę tylko jak jest bardzo gorąco i idziemy na dłuższy spacer, no i więcej wody pije. Ale jak byliśmy w ten weekend na wsi do brykał jak szalony :)

      Usuń
  13. Otrzymałaś wyróżnienie PRIX, zapraszam do siebie .
    Miłej zabawy !

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...