Jutro Lucek będzie miał swój wielki dzień, dzień kastracji!
Zdecydowałam się wykonać ten zabieg najszybciej jak się da, żeby mieć to z głowy. Zresztą mój weterynarz i reszta współprowadzących tę klinikę zalecają kastrację i sterylizację wszystkich zwierzaków wieku 5-6 miesięcy. Większość znajomych słysząc, że już kastruję Lucka podniosło lament: "to za wcześnie, "a czy to nie za wcześnie?", "a on nie jest za mały?", "on jest za malutki!".
Cóż, zdania specjalistów są podzielone w tej kwestii i myślę, że każdy z nich ma swoje racje. Ja ufam swojemu weterynarzowi, który zajmuje się swoim fachem 20 lat i razem ze swoimi dwoma wspólnikami wykłada na SGGW.
Ja zresztą uważam, że logiczniej jest wykastrować zwierzaka zanim wejdzie w okres dojrzewania, bo wtedy zwierzak nawet nie zdaje sobie sprawy, że jego życie może wyglądać inaczej;))
Zresztą pan doktor przekonał mnie jeszcze jednym argumentem. Powiedział, że koty wcześnie kastrowane rosną większe (nie wszerz!), a ja zawsze marzyłam o duuuużym kocie!:))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz