poniedziałek, 21 stycznia 2013

kocie upodobania


Każdy kot ma swoje zwyczaje i upodobania i w zasadzie nie ma dwóch takich samych kotów. Teraz posiadając dwa miauczące futra mogę obserwować te różnice na co dzień. Dziś opiszę dwa kocie upodobania.
Moje koty uwielbiają towarzyszyć mi w łazience podczas codziennych zabiegów pielęgnacyjnych. Kiedyś opisywałam, że Lucek, jak był młodszy, kiedy brałam prysznic i słyszał jak zakręcam wodę, bezszelestnie wślizgiwał  się do łazienki a kiedy odsuwałam prysznicową zasłonkę czekał pod wanną, żeby zapolować na moje stopy. Albo wchodził razem ze mną do łazienki i z pasją chował się do nogawek od moich spodni, które leżały na podłodze.

Ostatnio po skończonym prysznicu patrzę, na sedesie siedzi Lucek, a na pojemniku z praniem Gacek. Pierwszy czeka żeby mu odkręcić kran a drugi żeby wskoczyć do wanny i patrzeć na skapującą wodę z prysznica.
Kocie zwyczaje zmieniają się z czasem. Kiedyś Lucek sporadycznie pił wodę z kranu a teraz kilka razy dziennie czeka uparcie aż odkręcę kurek. Aż się dziwię, że Gacek go w tym nie naśladuje! Mały woli pić wodę z naczyń stojących w zlewie;) Lucek, na rzecz kranu, całkowicie porzucił swoją szklankę z wodą o której pisałam tutaj. Teraz naczynie stoi smętnie i samotnie…


Gacuś za to z wielką pasją wpatruje się w kapiącą wodą, która ścieka ze słuchawki prysznicowej, albo wpatruje się w krople wody ściekające po ścianach wanny. Wskakuje do niej zanim ja zdążę jeszcze na dobre wyjść spod prysznica. Robi za każdym razem jak korzystam z wanny i potrafi tak siedzieć nawet 10 minut. Czasem Lucek próbuje go w tym czasie zachęcić do zabawy, ale dla Gacka nie liczy się nic oprócz płynących kropli wody…

 
Lucek natomiast uwielbia chować się w pudełka o czym mogliście przekonać się czytając ten post.

Za to Gacek ze dwa razy wszedł na początku za Luckiem do drapakowej budki, ale sam z siebie nie wchodzi w ogóle. Teraz razem z Luckiem coraz mniej się mieszczą ;)
Na dolnym zdjęciu nie chce nawet patrzeć na Lucka wychodzącego z pudełka;))
Także co kot to obyczaj.

*************************************************************
A teraz jeszcze ogłoszenie parafialne;)

Zapraszam serdecznie go głosowania na zdjęcie przedstawiające Sama i Lucka w konkursie u Jasnej! Startujemy z numerem 2 a swój głos możecie oddać TUTAJ! Jeśli zechcecie oddać głoś na nasze zdjęcie będzie nam bardzo miło:)))


******************
I jeszcze mała prezentacja mojego onecznego scrapka. Tym razem kolor wymyślała Amyszka. Zdjęcie Lucka zostało zrobione latem w świetle zachodzącego słońca:)))

Natomiast wszystkie srebrne scrapki możecie podziwiać TUTAJ


30 komentarzy:

  1. Każdy kot jest inny, wiedzą o tym właściciele więcej niż jednego kota ;) Uwielbiam koty właśnie za to, że każdy nas czymś innym nas zaskakuje, rozśmiesza, a czasami denerwuje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz to i ja to wiem;))
      I też to w nich uwielbiam:)

      Usuń
  2. O to to to właśnie Elu .... :-)))
    Słonecznik .....ech jak ja tęsknię za latem....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też tęsknie za latem dlatego z największą przyjemnością wykonywała tego scrapka:)

      Usuń
  3. Wow! Jaki bogaty wpis :). Świetnie przedstawiłaś zwyczaje Kocie, a scrapek jest śliczny!!! :). Zdjęcie w konkursie też niczego sobie :D. Pomyślę ;)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma to tamto, jak już się zabrałam za wpis to na bogato ;))

      Usuń
  4. Łałłł,ale fajne koteczki!!!!!!!Pozdrowionka i głaski dla koteczków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również pozdrawiamy i odwzajemniamy głaski :)

      Usuń
  5. Głos oddany :-))
    Jak na razie są na czele :-D

    Piękne zdjęcia i zwyczaje :-))
    U nas podobnie - też się zmienia jak w kalejdoskopie...;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za głos:) Czoło nam sie już trochę przesunęło;))

      Usuń
  6. I mój głosik poleciał do Lucka i Sama ;) Lucek tak mi Salema przypomina, że za każdym razem na niego głosuję ;)

    Świetne zdjęcia, super opisałaś kocie zwyczaje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też Salem przypomina Lucka:) Za oddany głos dziękujemy:)

      Usuń
  7. Jakie fajne zdjęcia, dzisiaj full wypas :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajowe fotki! Moja kizia mizia raz pije z kranu a raz z umywalki:))Gacuś rośnie jak na drożdżach!!

    Głos oddałam:) Buziaki:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak, Gacuś rośnie i rośnie i końca nie widać ;))
      Dziękuję za głos :*

      Usuń
  9. jakie ciekawe nowe wieści :)....tak,tak...każdy kot jest inny, ja to wiem dobrze :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Cześć Maskotko! Dawno mnie tutaj nie było. Miło zobaczyć rozkoszne pyszczki Lucka i Gacka. Skoro jesteśmy przy "latrynowych" klimatach, to powiem Ci w czym lubują się moje kocurki:
    - Mefisto jest maniakiem obserwowania wirów jakie się tworzą przy spuszczaniu wody w kibelku, więc zawsze domaga się, abym wstał z "tronu" i zrobił "wirówkę" :)
    - Morfeusz natomiast, odwrotnie.... tzn. przeszkadza mi w sikaniu, domagając się, bym siadł na tronie i go miział :)
    Obaj siadają na wannie, obserwując jak się kąpiemy - Morfeusz teraz z większą rezerwą, bo raz wpadł do wanny pełnej wody, wyrywając stamtąd jak w kreskówkach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Krysiu, pięknie dziękuję za wyróżnienie:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj dawno dawno! Myślałam, że zaginąłeś gdzieś w akcji;))
    Lucek też jakiś czas temu wskoczył do wanny z której nie zdążyła jeszcze spłynąć woda! Usłyszałam tylko zgrzyt pazurów po wannie a potem Lucek wyskoczył ja z procy!;))

    OdpowiedzUsuń
  13. Dopiero wczoraj odebrałam kontenerek od Agnieszki (w między czasie kupiłam drugi) i zgadnij co w nim znalazłam!
    Dziękuję Ci bardzo, piękne podziękowanie, będę się chwalić!

    A Gacek lubi wodę, bo to kot z nad jeziora, widocznie czuje do niej sentyment, lub wpada w nostalgię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja już myślałam, że gdzieś zaginął w akcji, albo Ci się nie podobał ;))
      A wiesz nie pomyślałam o tym, że Gacuś może w ten sposób wspominać swoje szuwary ;))

      Usuń
  14. Super upodabnia mają te Twoje kociska :D
    Ładnie wyszły na zdjęciach :)
    Mój Frugo lubi też mi się przyglądać, gdy robię demakijaż, myję twarz albo się maluję :D Gdy biorę prysznic lubi miauczeć i zachęcać mnie do zabawy, na którą nie mam wtedy czasu :P Skacze wtedy po ściance, która oddziela prysznic do reszty łazienki, tak bym go wdziała :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. coś te koty mają słabość do naszych zabiegów pielęgnacyjnych;))

      Usuń
  15. Witam śliczne fotki cieszą oko.
    pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że sie podobają:)
      Pozdrawiam również!

      Usuń
  16. Kocie upodobania są naprawdę zaskakujące! Super, że udało Ci się je uchwycić, nieraz zanim człowiek złapie aparat to już po ptakach :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ja przegapiłam fantastycznych chwil:(( Ale żeby wszystko uchwycić to trzeba by mieć aparat w oku;))
      Kiedyś zresztą o tym pisałam ;)
      http://maskotkaipieska.blogspot.com/2012/04/aparat-w-oku.html

      Usuń
    2. Ehh... znam ja ten widok... znam ;-))) Tyle, że Venus nie czeka aż wyjdę z wanny często ładuje się tam razem ze mną ;-))) Dobrze, że mam w domu wazony z kwiatami inaczej kocie by się odwodniło bo przecież miseczka WCALE nie jest do picia... ona se tam tylko stoi z tą wodą coby na nią od czasu do czasu "popaczać"

      Usuń
    3. Koty mnie zadziwiają tym swoim piciem z każdego miejsca byle nie z miski ;)))

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...