Kiedy trafił do mnie mały Edzio był wystraszoną kruszynką mieszczącą się w mojej dłoni. Edzio przez pierwsze dwa dni schodził z kaloryfera tylko żeby skorzystać z kuwety, albo żeby coś zjeść na parapecie.
Po dwóch dniach, kiedy maluch zorientował się, że w mieszkaniu jest coś więcej niż tylko parapet, kaloryfer i fotel znajdujący się pod oknem, nie było siły żeby powstrzymać go przed eksploracją mieszkania. I to właśnie wtedy okazało się, że do tego małego rozrabiaki imię Edzio w ogóle nie pasuje. Kotek okazał się diabłem wcielonym ;)) To koty wybierają sobie imię.
Nie miałam wyjścia, nadałam mu imię LUCYFER - z łac. - niosący światło.
Lucek już po jednym dniu zaczął reagował na swój nowy przydomek:)
Nie wiem czy wiecie, ale wbrew pozorom Luceyfer nie jest złą postacią. I wcale nie jest diabłem, jak się powszechnie uważa. (Nadając swojemu kotu to imię, sama podświadomie uległam tym stereotypom...) Lucyfer jest pierwszym zbuntowanym aniołem. Przed upadkiem należał do chóru cherubinów i był najwyższej rangi aniołem w niebie. Różnie legendy przedstawiają postać Lucyfera.
Ponoć, tak naprawdę, niesłusznie został on oskarżony o nieposłuszeństwo wobec Boga, na skutek błędnego odczytania fragmentu biblijnej Księgi Izajasza.
Występuje tam w roli Pana Głębi, niepoprawnego romantyka z wizją pięknego i równego świata. Przyjaciele mówię do niego Lucek, albo Lampka. Ten drugi przydomek wywodzi się od Jego tytułu przed buntem aniołów "Niosący światło".
Przedstawiam Wam jeszcze piękny wiersz pochodzący ze zbioru poezji Tadeusza Micińskiego zatytułowanego „W mroku gwiazd”, o którym dowiedziałam się dzięki Przemkowi z Tawerny:)
LUCIFER
Jam ciemny jest wśród wichrów płomień boży,
lecący z jękiem w dal - jak głuchy dzwon północy -
ja w mrokach gór zapalam czerwień zorzy
iskrą mych bólów, gwiazdą mej bezmocy.
Ja komet król - a duch się we mnie wichrzy
jak pył pustyni w zwiewną piramidę -
ja piorun burz - a od grobowca cichszy
mogił swych kryję trupiość i ohydę.
Ja - otchłań tęcz - a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach -
jam blask wulkanów - a w błotnych nizinach
idę, jak pogrzeb, z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra - kłębi się rajów pożoga -
i słońce - mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
*****************************************************
Dla wielbicieli Gacusia mam kilka jego zdjęć, bo okazało się, że chłopak ma zadatki na kociego modela. Co prawda porusza się na ogół z prędkością światła dlatego najlepiej najlepiej się go fotografuje kiedy śpi ;)) Chłopak rośnie jak na drożdżach i waży już prawie 3 kg!
*****************************************************
A teraz miła wiadomość: w Powszechnym Spisie Zwierzaków znalazła się już ponad setka rodzin zwierzolubnych!!! :)) Z tej okazji obchodzimy małe święto:)Przemek z Tawerny przygotował specjalny plakat okolicznościowy a Anka Wrocławianka, która stworzyła cały spis zwierzaków, przygotowała wpis podsumowujący tę piękną akcję:)
*****************************************************
Dziękujemy serdecznie za wszystkie głosy, które oddaliście na Lucka i Sama w konkursie u Jasnej! Zajęliśmy zaszczytne piąte miejsce:)))
Znam ten wiersz z liceum ;) A Gacuś rośnie baardzo szybko ;)
OdpowiedzUsuńWidocznie ja w liceum nie uważałam za bardzo, bo nie pamiętam go ;))
UsuńJa też pamiętam wiersz Micińskiego z liceum, nawet pamiętam okładkę książki, choć sama nie przepadam za poezją młodopolską ;-) Za to przepadam za Luckiem, Gackiem i Samem :-)
OdpowiedzUsuńA mej pamięci umknął ten wiersz;)
UsuńAleż Gacuś ma malownicze podusie :) I ten nosek przykryty łapeczką....no do schrupania :D
OdpowiedzUsuńGacuś uwielbia spać z łapkami na pysiu:) Ja uwielbiam jego podusie i nosek i różowe uszko:)
UsuńUrocze zdjęcia :D
OdpowiedzUsuń:))
UsuńGacuś wypiękniał i zrobiło się go więcej.Urocze zdjęcie Lucka odpoczywającego. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, mały rośnie z dnia na dzień!:)
UsuńRówniez pozdrawiam :)
a dla mnie najpiękniejszy jest ten różowy nosio :) kiss kiss
OdpowiedzUsuńJa mam słabość do jego różowego uszka;)
UsuńA tak sie staralam! Oddalam nawet dwa glosy, bo sobie kupilam nowego lapka i jakos moglam to zrobic. Nie pomoglo! Lucek byl moim absolutnym faworytem.
OdpowiedzUsuńGacus to male cacuszko, ale ja i tak wole czarne. Jak uklada sie jego wspolzycie z Samem?
Wiesz Panterko jak to jest z tymi konkursami gdzie liczy się ilość głosów... Dziękuję za obydwa głosy:)
UsuńRelacje Gacka z Samem są bardzo dobre. Co prawda Gacek podchodzi do psa z lekkim dystansem, ale już się go nie boi w ogóle:)
Wiem, wiem, niestety!
UsuńBuziaczki dla Was wszystkich.
I ja głosowałam z 3 stanowisk komputerowych i taka lipa. No nic, następnym razem zrobię potężną agitację wyborczą :D
OdpowiedzUsuńLucek jest czaderski, Gacek także niczego sobie, ale moje serducho bije szybciej na widok czarnego kota :)
Zaciekawiłaś mnie bardzo postacią Lucyfera, muszę rozejrzeć się za tą książką i wgłębić w temat :)
Na następny konkurs u Jasnej mam takie zdjęcie, że jak nie wygram to już nigdy nie będę brać udziału w konkursach gdzie liczy sie ilość głosów;))
UsuńDziękuje za głosowe wsparcie tym razem:)))
Ja też mam słabość do czarnych kotów. To już chyba tak jest, że ten co raz ma czarnego kota, tego serce będzie zawsze mocniej biło do kotów w tym kolorze;))
UsuńMefisto pozdrawia Lucyferka (nie nazywam go już od dawna Luckiem, bo nie wypada) a Morfeusz Gacka. Lucyfer to piękne imię nietrafnie dziś kojarzone ze Złem. No cóż, historię piszą zwycięzcy a postrzeganie świata kształtują ci co go kreują. Choć i czarna watykańska mafia sama jest w tym niekonsekwentna, bo nawet watykańskie legendy mówię o L. raczej jako o postaci tragicznej a nie złej. Ja też postrzegam Lucyfera jako postać tragiczną.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że spodobał Ci się wiersz Micińskiego - jego echa pobrzmiewają w wielu utworach Kata (przynajmniej zanim Kostrzewskiemu już całkiem w mózgu nie zrobiła się kaszanka). Micińskiego z Młodą Polską łączy jedynie czas urodzenia i okres tworzenia. A tworzył w indywidualnym, mistycznym stylu. Poeta-Mag a nie jakiś tam wierszokleta. Zresztą nawet Grechuta pięknie zaaranżował jego wiersz:
Wsrod drzew schylonych o polnocy
wsrod jasnych widuch zlego mroku
cos sie przemienia w naszej mocy
ktos sie porusza z naszym krokiem
kiedy tak idziesz w szumnej szacie
a wiatr ja targa i rozwiewa
nie boj sie, ty nie idziesz sama
chodza wraz z toba wszystkie drzewa
ziemia jak echo minionych dni
grajace w borze
a nasze cienie wsrod martwych dni
wieszaja zorze
dziwnie sie srebrzysz aniele moj
w teczowym piorze
nade mna gory wiezyce miast
nade mna
blekitne szerokie okna
i jasne smugi od lamp
i twoja postac, jasna postac
taka cie znam
taka cie znam
Mila moja juz pozno
chyla sie zolte mlecze
w doliny naplywa gor cien
cichy odwieczerz
juz pozno , juz pozno
mila moja , trudno z milosci sie podniesc
a jeszcze ciezej od zlych nowin
gdy patrza a nas ciemnym
no wiem
chlodniej , chlodniej , boisz sie
Nie ma sie czego bac
nie ma sie czego bac
to tylko ksiezyc idzie
srebrnych w chusty braci
i tylko cicha trawa
trawa wsrod kamieni
wiesz , ludzie , ludzie sa dziecmi duzymi
blekitne szerokie okna
i jasne smugi od lamp
i twoja postac, jasna postac
taka cie znam
tak cie znam
Posłuchać można tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=_KA2jLGf7GM
Mi twórczość Micińskiego też nie kojarzy się z Młodą Polską. Całe szczęście nie pamiętam tego wiersza ze szkoły, bo wielu utworów, które były szkolnymi lekturami trudno mi teraz lubić..
UsuńA propos nietrafnie dziś kojarzonych imion i pozostając w anielskiej tematyce. Nie uważasz, że pewien producent proszków do prania zepsuł piękne imię Ariel? ;))
Jakie słodkie są oba koteczki,
OdpowiedzUsuńa maluchy to zawsze są najśliczniejsze :-)))
To prawda, maluchy rozczulają najbardziej:))
UsuńMuszę jeszcze dodać, że łapinki Gacentego są rozczulające :)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza jak zakłada je na głowę;))
UsuńTe ich łapki!...! :). Przesłodkie... :D.
OdpowiedzUsuńCiekawe rzeczy o tym Lucyferze, nie wiedziałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny ten Twój Lucek był od samego początku :D Gacek oczywiście też! Pięknie rośnie :)
Gratuluję miejsca :)
Alicjo, tak naprawdę to wszystkie koty są piękne:)) Czarne, białe, rude, pstrokate itd;))
UsuńOczywiście! :) Zatem Twoje też :) A komplementów w kierunku kotów nigdy nie za dużo, toteż je mówię często :D
UsuńA to prawda, ja też mogę kotom godzinami prawić kotom komplementy i nigdy dość ;))
UsuńKossakowską znam tylko z "Siewcy wiatru" i "Zbieracza burz" - bardzo mi się podobały! I Lucek-Lampka tam całkiem sympatyczny :). Ale i tak najbardziej mnie wzruszał Koci Anioł (i zawsze mi się z nim kojarzy Anka Wrocławianka ;)). Kocisze cudne, Gacek ma śliczne "dziurawe" poduszeczki - mój Pirat ma śmieszne "poprzecierane". A ten różowy nochalek... A gdzie są fotki Sama?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Olena
To prawda jakoś ostatnio zaniedbałam Sama na blogu... Ostatnio w komiksie się pojawił i to w roli ofiary losu ;))
UsuńMuszę to koniecznie zmienic w przyszłych postach :))
Rozpływam się jak patrzę na te kotecki :))
OdpowiedzUsuńDla mnie i tak nr jeden ! ;)
Kurczę, muszę stwierdzić, że o wiele łatwiej fotografuje się nieczarnego kota w kiepskim oświetleniu;)
UsuńDziękuję :*
Może on i kiedy światło nosił ale wiem co masz na myśli kiedy piszesz "diable w kociej skórze" - moje jest białe ale to w niczym jej nie przeszkadza ;-))) Czyli.... jesteśmy rodziną?? My się załapałyśmy na numerek 99 ;-)))
OdpowiedzUsuńaaa i książki też czytamy te same... ;-)))
UsuńMój nieczarny kot też jest małym diabłem. Czarny z tego rozrabiania wyrósł całe szczęście i teraz tylko niesie światło;)) Liczę na to, że Gacek wyrośnie z diabelstwa;)
UsuńA o co chodzi z tym numerkiem 99?
W Wielkiej Rodzinie Zwierzolubnych przy zapisywaniu się dostałyśmy numerek 99... ;-)))
UsuńZapraszam do siebie po WYRÓŻNIENIE
I rozwiązała się tajemnica numeru 99;))
UsuńSerdecznie dziękuję za wyróżnienie:))
Och, Gacusiu prześliczny... Tak mnie ścisnęła tęsknota, że nawet nic więcej nie napiszę, buuuuuuuu
OdpowiedzUsuńAnko, Gacuś na pewno ma w swoim serduszku specjalne miejsce dla Ciebie!
UsuńJa na pewno mam dla niego :)
UsuńTen wiersz zainspirował również Behemoth'a: https://www.youtube.com/watch?v=SXFjZvWgaeI&feature=youtube_gdata_player
OdpowiedzUsuńA znam, znam:))
Usuńlucyfer....twój kot ma bardzo mądre imię, i tajemnicze. jak anioł....
OdpowiedzUsuńw dodatku ja mam taki sentyment do czarnych kotów, że każdy jest mój.
nawet jak nie jest.
jak myślisz maskotko, czy ja z jednym moim i resztą nie moich kotów mogłabym zgłosić sie jako rodzina zwierzolubna? bo mam na to ochotę a nie wiem co i jak.
chyba mało kumata jestem...
Ewo, koniecznie musisz się zgłosić do spisu Zwierzolubnych!!:)))
UsuńWystarczy, że wejdziesz pod ten link http://zamoimidrzwiami.blogspot.com/p/spis-powszechny-zwierzakow.html a tam Anka Wrocławianka opisała wszystko co należy zrobić żeby dołączyć do spisu:)
I nie musisz mieć wiele zwierzaków, możesz zgłosić nawet jednego:)
Kociaki są najsłodsze jak śpią :D Czy był już konkurs u Jasnej w temacie spania?
OdpowiedzUsuńChyba nie było. Może i dobrze, bo nie wiedziałabym, które zdjęcie wybrać;))
UsuńChociaż zamieściłam kiedyś takie zdjęcie śpiącego Gacka, na którym ma wszystkie 4 łapki koło pyszczka;)
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=356750847753477&set=a.252635858164977.54761.244316195663610&type=3&theater
Zdjęcie super! Chyba trzeba zaproponować temat na konkurs:D
UsuńLucek ma hipnotyzujące oczy!
OdpowiedzUsuńTo prawda:) Tak mnie hipnotyzuje codziennie, że we wszystkim mu ulegam ;))
UsuńSzczególnie na pierwszym zdjęciu Lucyfer pełną mordką :-) Bardzo fajnie opisałaś Luckowe imię. A zdjęcia... sama przyjemność patrzeć na te śliczne pyszczki.
OdpowiedzUsuńNa pierwszym zdjęciu jest jeszcze Edzio;)))
Usuńwow i Micińskiego poezyje widzę, no proszę! Kiedyś wygrałam konkurs recytatorski prezentując ten wiersz.... ostatnio szukam pewnego cytatu Micińskiego...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
29 yrs old VP Accounting Wallie Hanna, hailing from Windsor enjoys watching movies like Not Another Happy Ending and Rock climbing. Took a trip to Historic Town of Goslar and drives a Navigator. ta strona
OdpowiedzUsuńadwokat rzeszow prawo cywilne
OdpowiedzUsuń