Na Święta, od mojej przyjaciółki A., dostałam zestaw do filcowania dla początkujących. Zestaw czekał i czekał a ja nie miałam ani weny, ani pomysłu co by tu ufilcować..
Okazało się, że nie mam wyjścia i muszę ufilcować czarnego kota! ;)
A oto efekt - dwa futerały na okulary przeciwsłoneczne z Luckami;)
Żywy Lucek był zachwycony wełna czasankową i z zapałem zaczął ją pałaszować...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz